Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
w metalowych skrzynkach. Później cały tydzień: Kuba! Kuba! - wołał całymi dniami samego siebie. - Piwo! Piwo! - darł się jak opętany. Moja mama zmęczona tym krzykiem mówiła: - Daj mu piwa, bo zwariujemy. "Parzył" ciągle kawę w ekspresie i wydawał tysiące egzotycznych dźwięków aż do dnia, kiedy po raz pierwszy usłyszał Callas.
Na dźwięk jej głosu stanął nagle dęba, wyprostował się, wyciągnął szyję, wybałuszył oczy i... zamarł. Siedział cicho całą pierwszą arię (Tosca), po czym zaczęło się... Śpiewał razem z nią, trylował, powtarzał jej dźwięki, naśladował barwę, ścigał się z nią w koloraturach. Największe wrażenie zrobiła na nim Norma, bo aż ucichł. Z konieczności
w metalowych skrzynkach. Później cały tydzień: Kuba! Kuba! - wołał całymi dniami samego siebie. - Piwo! Piwo! - darł się jak opętany. Moja mama zmęczona tym krzykiem mówiła: - Daj mu piwa, bo zwariujemy. "Parzył" ciągle kawę w ekspresie i wydawał tysiące egzotycznych dźwięków aż do dnia, kiedy po raz pierwszy usłyszał Callas.<br>Na dźwięk jej głosu stanął nagle dęba, wyprostował się, wyciągnął szyję, wybałuszył oczy i... zamarł. Siedział cicho całą pierwszą arię (Tosca), po czym zaczęło się... Śpiewał razem z nią, trylował, powtarzał jej dźwięki, naśladował barwę, ścigał się z nią w koloraturach. Największe wrażenie zrobiła na nim Norma, bo aż ucichł. Z konieczności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego