Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
która by mnie zmusiła do zmiany ciebie na tranzycie. Spadaj! Dostałam dwadzieścia minut na trakcji manewrowej. Pozostało osiem.
Rysio naciska dźwignię. Pneumatyczna prowadnica umieszczona na boku lory zsuwa w dół kojec z samochodem. Rysio zwalnia umocowania i odtacza pojazd po małym spadku wprost na łąkę z rozrządem. Uwolniony od ciężaru dźwig samoczynnie powraca na wagon.
Najwyższy czas. Transport otrzymuje sygnał powrotu na tor główny. Skład rusza. Zgrzytają koła na złączach automatycznej przekładni z szyn postojowych na szlak jezdny. Pod Bogną uginają się nogi.

26.

Worki. Worki. Worki. Bez nadruków Zastebnowane szpagatem z syntetyku. Ułożone ciasno, ekonomicznie. W promieniach kwietniowego słońca jednakowe
która by mnie zmusiła do zmiany ciebie na tranzycie. Spadaj! Dostałam dwadzieścia minut na trakcji manewrowej. Pozostało osiem.<br>Rysio naciska dźwignię. Pneumatyczna prowadnica umieszczona na boku lory zsuwa w dół kojec z samochodem. Rysio zwalnia umocowania i odtacza pojazd po małym spadku wprost na łąkę z rozrządem. Uwolniony od ciężaru dźwig samoczynnie powraca na wagon.<br>Najwyższy czas. Transport otrzymuje sygnał powrotu na tor główny. Skład rusza. Zgrzytają koła na złączach automatycznej przekładni z szyn postojowych na szlak jezdny. Pod Bogną uginają się nogi.<br><br>26.<br><br>Worki. Worki. Worki. Bez nadruków Zastebnowane szpagatem z syntetyku. Ułożone ciasno, ekonomicznie. W promieniach kwietniowego słońca jednakowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego