Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
ziew.
- To już chyba zaraz... - powiedział Kronotos w ciszy oniemiałego, burzliwie skotłowanego obrazu na ekranach. Minęła jeszcze jedna minuta. Nagle blask ognistego leja gwałtownie osłabł. Chmura zakryła go.
- Sześćdziesiąt kilometrów od nas - odpowiedział technik łączności na pytanie Horpacha. Astrogator zarządził alarm. Wszyscy ludzie wezwani zostali na stanowiska. "Niezwyciężony" wciągnął pochylnię, dźwig osobowy i zamknął klapy. W ekranie pojawił się nowy błysk. Ogniowy lej powrócił. Tym razem chmura nie atakowała go; ledwo jej strzępy, chwycone ogniem, zajaśniały, cała jej reszta poczęła wycofywać się w kierunku krainy wąwozów, wnikając w ich pełną cienia gmatwaninę, i oczom patrzących ukazał się "Cyklop", pozornie cały. Toczył
ziew.<br>- To już chyba zaraz... - powiedział Kronotos w ciszy oniemiałego, burzliwie skotłowanego obrazu na ekranach. &lt;page nr=143&gt; Minęła jeszcze jedna minuta. Nagle blask ognistego leja gwałtownie osłabł. Chmura zakryła go.<br>- Sześćdziesiąt kilometrów od nas - odpowiedział technik łączności na pytanie Horpacha. &lt;orig&gt;Astrogator&lt;/&gt; zarządził alarm. Wszyscy ludzie wezwani zostali na stanowiska. "Niezwyciężony" wciągnął pochylnię, dźwig osobowy i zamknął klapy. W ekranie pojawił się nowy błysk. Ogniowy lej powrócił. Tym razem chmura nie atakowała go; ledwo jej strzępy, chwycone ogniem, zajaśniały, cała jej reszta poczęła wycofywać się w kierunku krainy wąwozów, wnikając w ich pełną cienia gmatwaninę, i oczom patrzących ukazał się "Cyklop", pozornie cały. Toczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego