Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
brak klasyki, bo przecież jej istnienie w teatrze w sposób obecnie niczym nie skrępowany zależy od samych twórców. To nie teatry eksperymentalne, kantorowskie, poszukujące - te zawsze były siłą napędową, a istniejące dzisiaj błyszczą nieoczekiwanie piękną, wysoką formą. To nie happeningi i światłocienie zabiły teatr. Teatr niszczą ci ludzie, którym przypadło dźwigać za niego odpowiedzialność w obecnym, trudnym dla kultury okresie, artyści, którym w czasie pełnej wolności tworzenia zabrakło na nią pomysłu, wyobraźni i sił.
Halina Dobrowolska


Jesteśmy w drzwiach z kwiatem?

Przeczytałem wypowiedź pana Andrzeja Łapickiego, prezesa związku Artystów Scen Polskich.
1. Przywołane zostało nazwisko Konstantego Puzyny. Redaktora "Dialogu", wieloletniego recenzenta
brak klasyki, bo przecież jej istnienie w teatrze w sposób obecnie niczym nie skrępowany zależy od samych twórców. To nie teatry eksperymentalne, &lt;orig&gt;kantorowskie&lt;/&gt;, poszukujące - te zawsze były siłą napędową, a istniejące dzisiaj błyszczą nieoczekiwanie piękną, wysoką formą. To nie happeningi i światłocienie zabiły teatr. Teatr niszczą ci ludzie, którym przypadło dźwigać za niego odpowiedzialność w obecnym, trudnym dla kultury okresie, artyści, którym w czasie pełnej wolności tworzenia zabrakło na nią pomysłu, wyobraźni i sił. <br>&lt;au&gt;Halina Dobrowolska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;Jesteśmy w drzwiach z kwiatem?&lt;/&gt;<br><br>Przeczytałem wypowiedź pana Andrzeja Łapickiego, prezesa związku Artystów Scen Polskich.<br>1. Przywołane zostało nazwisko Konstantego Puzyny. Redaktora "Dialogu", wieloletniego recenzenta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego