jest niestosowne.</></><br><br><br><br><br><div><tit>III PIĘTRO</> <br><br><br><br><br><br><tit>Stanisław i Zofia Białko</><br>Ale pan Stasiu nakupił! Wędlinki, już pokrojonej przez miłą panią sprzedawczynię w cieniutkie plasterki, dwa kilo dobrej kiełbaski, soków w kartonach, pepsi, pomarańczy, mandarynek, bananów, wiadro śledzi, zgrzewkę papieru toaletowego. Dwie pełne siatki. Że aż mu prawie otorbienie nie puściło, jak to dźwigał z hipermarketu trzy kilometry do domu. Tam i z powrotem. W te i we w te. A po co miał za autobus płacić? W dwie strony to masz złoty dziesięć i złoty dziesięć, to razem dwa złote czterdzieści czyli jedno piwo. To warto dać na bilety? Lepiej wypić jedno piwo