Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
męstwem. Otrzymał rangę pułkownika, ale jego dni były już policzone. Wyczerpany krańcowo organizm nie potrafił zwalczyć rozwijającej się w nim choroby, prawdopodobnie tyfusu. Młody oficer, jeszcze tak niedawno uosobienie siły i zdrowia, nie mógł utrzymać się na nogach. Towarzysze niedoli nie chcieli go zostawić na pastwę losu. Sami nieludzko umęczeni, dźwigali na noszach bezwładne ciało. Przez wiele kilometrów. Kiedy walczyli pod Borodino, on dogorywał w szpitalu polowym. Trawiony gorączką mózg poety przywoływał zapewne obrazy sielskiego bytowania w stronach rodzinnych. Jak pisał Kazimierz Brodziński: „Reklewskiego powolne serce wzdychało zawsze do spokojności, na wspomnienie jednak waleczności największą żywość zdradzało. Porzucił on pług
męstwem. Otrzymał rangę pułkownika, ale jego dni były już policzone. Wyczerpany krańcowo organizm nie potrafił zwalczyć rozwijającej się w nim choroby, prawdopodobnie tyfusu. Młody oficer, jeszcze tak niedawno uosobienie siły i zdrowia, nie mógł utrzymać się na nogach. Towarzysze niedoli nie chcieli go zostawić na pastwę losu. Sami nieludzko umęczeni, dźwigali na noszach bezwładne ciało. Przez wiele kilometrów. Kiedy walczyli pod Borodino, on dogorywał w szpitalu polowym. Trawiony gorączką mózg poety przywoływał zapewne obrazy sielskiego bytowania w stronach rodzinnych. Jak pisał Kazimierz Brodziński: „Reklewskiego powolne serce wzdychało zawsze do spokojności, na wspomnienie jednak waleczności największą żywość zdradzało. Porzucił on pług
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego