Typ tekstu: Audycja radiowa
Tytuł: Rozmowy niekontrolowane Radio TOK FM
Rok: 1999
I pan chce być uchwytny, nawet w samochodzie...
Tak, tak, bo ja przywożę ludziom na telefon towar, no, i jadę sobie, ktoś dzwoni stąd czy z innej dzielnicy, i to mi po prostu, mi ułatwia pracę, no, bardzo mi ułatwia pracę, bo...
No, tak panie Leonardzie, ale jedzie pan samochodem, dzwoni komórka, i co pan robi, zjeżdża pan na bok?
Mam, mam zestaw głośno mówiący...

i, proszę panią, ten zestaw głośno mówiący, ja nie pamiętam, ja już go mam chyba rok czasu, ja zapłaciłem trzysta dwadzieścia złotych czy coś, a jednak ręce są potrzebne, proszę panią, ja nieraz miałem takie przypadki
I pan chce być uchwytny, nawet w samochodzie&lt;/&gt;...<br>&lt;who4&gt;Tak, tak, bo ja przywożę ludziom na telefon towar, no, i jadę sobie, ktoś dzwoni stąd czy z innej dzielnicy, i to mi po prostu, mi ułatwia pracę, no, bardzo mi ułatwia pracę, bo&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;No, tak panie Leonardzie, ale jedzie pan samochodem, dzwoni komórka, i co pan robi, zjeżdża pan na bok?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Mam, mam zestaw głośno mówiący&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;&lt;vocal desc="aaaa"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;i, proszę panią, ten zestaw głośno mówiący, ja nie pamiętam, ja już go mam chyba rok czasu, ja zapłaciłem trzysta dwadzieścia złotych czy coś, a jednak ręce są potrzebne, proszę panią, ja nieraz miałem takie przypadki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego