niechętnie podchodzą do pomysłu wprowadzenia e-faktur. Wielu z nich obawia się, że firmy, które sięgną po nowy sposób rozliczeń, znajdą się na celowniku aparatu skarbowego i w efekcie jego urzędnicy będą je chętniej odwiedzali. Podobny, negatywny skutek nowości nastąpił po wprowadzeniu podatku VAT. - Nie sądzę, aby z powodu upowszechnienia e-faktur wzrosła liczba kontroli. Ta forma dokumentacji podatkowej nie zwiększa możliwości uchylania się od opodatkowania - przekonuje jednak dr Piotr Karwat, wspólnik w kancelarii Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy. <br><br>Zdaniem specjalistów, zanim nowe rozporządzenie Ministerstwa Finansów zadziała jak czarodziejska różdżka, która uwolni zamrożone pieniądze, obniży koszty i zmniejszy bezrobocie, musi minąć trochę czasu