jak twierdzą uczestnicy szkolenia, obecnie co trzeci nauczyciel jest w wieku emerytalnym i należy do związków. Te zaś bronią swoich członków, którymi nie są stażyści. Tymczasem, mówią kursanci, w kadrach nauczycielskich potrzebna jest zmiana pokoleniowa, która pociągnie za sobą inny sposób myślenia, gdyż sporo uczących dzisiaj tkwi w pewnym "schemacie edukacyjnym", który wprowadzeniu reformy sprzyjał nie będzie. Trudno jednak przypuszczać, że wyżej opisane ministerialne "manipulacje", przyciągną do szkoły nauczycieli po studiach. A faktem bezspornym jest to, że młodzi, energiczni i wykształceni ludzie nie garną się do "kaganka oświaty" z powodu niskich zarobków. Błędne koło. I bądź tu człowieku mądry...<br><au>Konrad Przezdzięk