Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 16.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
film to naprawdę msza żałobna; requiem dla marzeń i płacz nad tym wszystkim, co mogło się potoczyć zupełnie inaczej. Darren Aranofsky objawił siłę swojej wyobraźni i konsekwencję w pokazywaniu świata przez jej pryzmat. To przywilej albo raczej wyróżnik twórców oryginalnych; odważnych poszukiwaczy form dla wyrażenia swoich czasów. Będzie posądzony o efekciarstwo, ponieważ używa środków, które same w sobie są efekciarskie: przyśpieszone czy zwolnione zdjęcia, obiektywy deformujące wymiary i kolory rzeczywistości, dzielenie kadru na części, muzyka, która wciąga w wyreżyserowany trans. Jednak w jego przypadku chodzi o coś więcej niż o wizualny popis; wiem o tym, bo do dziś nie mogę przestać
film to naprawdę msza żałobna; requiem dla marzeń i płacz nad tym wszystkim, co mogło się potoczyć zupełnie inaczej. Darren Aranofsky objawił siłę swojej wyobraźni i konsekwencję w pokazywaniu świata przez jej pryzmat. To przywilej albo raczej wyróżnik twórców oryginalnych; odważnych poszukiwaczy form dla wyrażenia swoich czasów. Będzie posądzony o efekciarstwo, ponieważ używa środków, które same w sobie są efekciarskie: przyśpieszone czy zwolnione zdjęcia, obiektywy deformujące wymiary i kolory rzeczywistości, dzielenie kadru na części, muzyka, która wciąga w wyreżyserowany trans. Jednak w jego przypadku chodzi o coś więcej niż o wizualny popis; wiem o tym, bo do dziś nie mogę przestać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego