Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
w ogóle nie wychodził po zmroku z domu, że trwałem bez ruchu, wsłuchany w rozlewające się po horyzoncie echa wystrzałów i sparaliżowany nie tyle strachem, ile przekonaniem o bezowocności każdego mego wysiłku. Wiedziałem przecież, że los pozostawi mnie tak długo w spokoju, dopóki nie będę próbował się w jakiś sposób efektownie wychylić. Jak kiedyś praca w niemieckiej fabryce, tak obecnie mój pobyt na wsi wcale go nie interesował; gardził widać tanimi chwytami, jak wplątanie mej ręki w tryby maszyny czy obcięcie mi ucha kosą. Co innego, gdybym próbował przyłączyć się do powstania! Nie mogłem mu dać tej szansy. W ten sposób
w ogóle nie wychodził po zmroku z domu, że trwałem bez ruchu, wsłuchany w rozlewające się po horyzoncie echa wystrzałów i sparaliżowany nie tyle strachem, ile przekonaniem o bezowocności każdego mego wysiłku. Wiedziałem przecież, że los pozostawi mnie tak długo w spokoju, dopóki nie będę próbował się w jakiś sposób efektownie wychylić. Jak kiedyś praca w niemieckiej fabryce, tak obecnie mój pobyt na wsi wcale go nie interesował; gardził widać tanimi chwytami, jak wplątanie mej ręki w tryby maszyny czy obcięcie mi ucha kosą. Co innego, gdybym próbował przyłączyć się do powstania! Nie mogłem mu dać tej szansy. W ten sposób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego