Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
myślę, co to są wony? Poprosiłem o tabelę. Egzaminator podał ją z miłym uśmiechem. Rps - to rupie indyjskie (to przysięgam wiedziałem) a wony to waluta w Korei. Ba, czy ja jestem filią Narodowego Banku Polskiego? W każdym razie jedno jest pewne, jak długo będę pływał, o wonach nie zapomnę. Z egzaminatorem rozstaliśmy się dość oschle.
Nie powiem; żeby samopoczucie moje było wyśmienite. Pierwszy egzamin i - co tu dużo ukrywać - fanfary nie grały. Siadłem bez przekonania przy następnym stoliku. Wiadomości o portach światowych. Nie miałem tu specjalnych obaw. Pytanko: sposób zaopatrywania się w prowiant w portach Ameryki Południowej. Wiedziałem. Podobnie wypadła odpowiedź
myślę, co to są wony? Poprosiłem o tabelę. Egzaminator podał ją z miłym uśmiechem. Rps - to rupie indyjskie (to przysięgam wiedziałem) a wony to waluta w Korei. Ba, czy ja jestem filią Narodowego Banku Polskiego? W każdym razie jedno jest pewne, jak długo będę pływał, o wonach nie zapomnę. Z egzaminatorem rozstaliśmy się dość oschle. <br>Nie powiem; żeby samopoczucie moje było wyśmienite. Pierwszy egzamin i - co tu dużo ukrywać - fanfary nie grały. Siadłem bez przekonania przy następnym stoliku. Wiadomości o portach światowych. Nie miałem tu specjalnych obaw. Pytanko: sposób zaopatrywania się w prowiant w portach Ameryki Południowej. Wiedziałem. Podobnie wypadła odpowiedź
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego