Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
na egzekucję. Po
wyjeździe za bramą okazało się, że czekały na nich
jeszcze dwa samochody z żandarmami w hełmach i z automatami. Po
godzinie znaleźli się we wsi Krzesławice, w dawnych fortach.
Wysoki mur podziurawiony był gęsto od pocisków i obficie
zbryzgany krwią. Tu gestapowcy z Krakowa
dokonywali bardzo często egzekucji na patriotach polskich.
Wśród nich byli też i ci, których wcześniej przetrzymywano
w więzieniu na Montelupich.
Tamte tragiczne chwile w swej relacji wspomina Stanisław
Marusarz tak:
"Cały teren esesmani natychmiast po przywiezieniu nas
gęsto obstawili. Żadnej szansy ucieczki, zatem koniec moich
pragnień, oczekiwań, nadziei.
Dlaczego jednak nie każą już się
na egzekucję. Po<br>wyjeździe za bramą okazało się, że czekały na nich<br>jeszcze dwa samochody z żandarmami w hełmach i z automatami. Po<br>godzinie znaleźli się we wsi Krzesławice, w dawnych fortach.<br>Wysoki mur podziurawiony był gęsto od pocisków i obficie<br>zbryzgany krwią. Tu gestapowcy z Krakowa<br>dokonywali bardzo często egzekucji na patriotach polskich.<br>Wśród nich byli też i ci, których wcześniej przetrzymywano<br>w więzieniu na Montelupich.<br> Tamte tragiczne chwile w swej relacji wspomina Stanisław<br>Marusarz tak:<br> "Cały teren esesmani natychmiast po przywiezieniu nas<br>gęsto obstawili. Żadnej szansy ucieczki, zatem koniec moich<br>pragnień, oczekiwań, nadziei.<br> Dlaczego jednak nie każą już się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego