Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
dni wcześniej o tej samej osobie mówili w zupełnie przeciwstawnym kontekście.
Nazajutrz na wydziale siedziałem w lektorium i przygotowywałem jakieś tłumaczenie na ćwiczenia - zajęcia odbywały się już w miarę normalnie. W pewnym momencie wpadł mój kolega z roku, Ignacy i nie odzywając się do mnie ani słowem, rzucił na ławkę egzemplarz "Trybuny Ludu". Na zamazanym zdjęciu nikt by mnie nie poznał przy mikrofonie. Ale w podpisie zacytowano "moją" wypowiedź o tym, że dobrzy studenci Uniwersytetu potępiają kolegów, którzy uniemożliwiają im rzetelną naukę, dając się wciągnąć w ponure knowania polityczne. Także według "Trybuny" miałem rzekomo na imię Andrzej - zawsze mogłem się wyprzeć
dni wcześniej o tej samej osobie mówili w zupełnie przeciwstawnym kontekście.<br>Nazajutrz na wydziale siedziałem w lektorium i przygotowywałem jakieś tłumaczenie na ćwiczenia - zajęcia odbywały się już w miarę normalnie. W pewnym momencie wpadł mój kolega z roku, Ignacy i nie odzywając się do mnie ani słowem, rzucił na ławkę egzemplarz "Trybuny Ludu". Na zamazanym zdjęciu nikt by mnie nie poznał przy mikrofonie. Ale w podpisie zacytowano "moją" wypowiedź o tym, że dobrzy studenci Uniwersytetu potępiają kolegów, którzy uniemożliwiają im rzetelną naukę, dając się wciągnąć w ponure knowania polityczne. Także według "Trybuny" miałem rzekomo na imię Andrzej - zawsze mogłem się wyprzeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego