intencji poległych żołnierzy. Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy udaliśmy się w dalszą wędrówkę.<br>Po powrocie, podziwialiśmy Rzym nocą. Byliśmy przy fontannie Di Trevi na Placu Hiszpańskim, zwiedzaliśmy Panteon, Plac Navona. Wiele z nas myślało: "Obym mógł tu jeszcze wrócić".<br>Następny dzień to wyjazd do Asyżu - miasta św. Franciszka, patrona ekologów. Ci, którzy już tu byli, z przerażeniem obserwowali zniszczenia spowodowane trzęsieniami ziemi w 1997 roku. Wszędzie pełno rusztowań, remonty, wiele obiektów zamkniętych.<br>W drodze powrotnej do Polski, późnym wieczorem podziwialiśmy zabytki Wenecji.<br>Przewodnikiem duchowym był nasz kapelan Ogniska - proboszcz z Poronina, ks. Franciszek Juchas. Pilotem i przewodnikiem po włoskiej ziemi