Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
prostym równaniu nie było miejsca na odczucia ambiwalentne, tak dobrze dziś nam znane. O ewentualnym lęku przed małżeństwem po prostu się nie mówiło. Ale wróćmy do teraz i przyjrzyjmy się uważnie kobiecie takiej jak ja. Dlaczego jak ja? Bo jestem modelowym przykładem osoby, której obecną sytuację oraz poglądy ukształtowały przemiany ekonomiczno-społeczne, jakie zaszły w świecie przez ostatnich 15 lat. Wprawdzie dorastałam jeszcze w przekonaniu, że do trzydziestki będę już mężatką i matką, jednak kiedy w 1986 roku skończyłam studia, przestałam myśleć o ślubie jako o jedynej możliwości. Małżeństwo stało się zaledwie jedną z bardzo wielu przeróżnych dróg do wyboru.
Chodziłam
prostym równaniu nie było miejsca na odczucia ambiwalentne, tak dobrze dziś nam znane. O ewentualnym lęku przed małżeństwem po prostu się nie mówiło. Ale wróćmy do teraz i przyjrzyjmy się uważnie kobiecie takiej jak ja. Dlaczego jak ja? Bo jestem modelowym przykładem osoby, której obecną sytuację oraz poglądy ukształtowały przemiany ekonomiczno-społeczne, jakie zaszły w świecie przez ostatnich 15 lat. Wprawdzie dorastałam jeszcze w przekonaniu, że do trzydziestki będę już mężatką i matką, jednak kiedy w 1986 roku skończyłam studia, przestałam myśleć o ślubie jako o jedynej możliwości. Małżeństwo stało się zaledwie jedną z bardzo wielu przeróżnych dróg do wyboru.<br>Chodziłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego