przyszłości. Wiadomo przecież, iż część dochodów budżetu państwa pochodzi z prywatyzacji. Jeżeli proces przekształceń własnościowych zostanie przyspieszony, a zapowiada to nowy rząd, za dwa, trzy lata to źródło finansowania budżetu "wyschnie" i dlatego już dzisiaj trzeba szukać innych źródeł finansowania wydatków. - Jest to bardzo słuszna długofalowa polityka - zapewnia Waldemar Kuczyński, ekonomista Unii Wolności. Polega ona na wyprzedzaniu negatywnych zjawisk, mogących się pojawić w gospodarce za dwa, trzy lata. - Wydaje mi się, że Balcerowicz zaproponował akurat łagodne rozwiązanie - dodaje Kuczyński.<br> Wicepremier Balcerowicz uspokaja, że zapowiadane przez niego posunięcia nie doprowadzą do zwiększenia przyszłorocznej inflacji, która ma wynieść 9,5 proc. Nie wyhamują