Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
dałaś znaku życia. Sowa dobry kiedy potrzebny.
- Miałam ciężkie zgryzy.
- Na zgryzy jestem niezastąpiony.
- Przy tym dziecko. Szkoła. Praca. Wiesz jak jest.
- Nie wiem.
- Sowa, masz rację. Nie powinnam zaniedbywać przyjaciół. Ale kocham cię Sowa, i wiesz że na mnie także możesz liczyć w każdej sytuacji.
- Już nieco lepiej. Przyjmuję ekspiację i... Mogłabyś zajrzeć, galeria okrzepła i nawet się rozwija. Wciąż potrzebuję kogoś odróżniającego olej od gwaszu, porcelanę od fajansu i tak dalej. Tylko nie stać mnie jeszcze na płacę, powiedzmy w wysokości apanaży rajcy miasta stołecznego.
Stoją pod arkadą portyku, przestrzeń wciąż wypełnia polonez Ogińskiego potęgowany przez wzmacniacze, korowód ponownie
dałaś znaku życia. Sowa dobry kiedy potrzebny.<br>- Miałam ciężkie zgryzy.<br>- Na zgryzy jestem niezastąpiony.<br>- Przy tym dziecko. Szkoła. Praca. Wiesz jak jest.<br>- Nie wiem.<br>- Sowa, masz rację. Nie powinnam zaniedbywać przyjaciół. Ale kocham cię Sowa, i wiesz że na mnie także możesz liczyć w każdej sytuacji.<br>- Już nieco lepiej. Przyjmuję ekspiację i... Mogłabyś zajrzeć, galeria okrzepła i nawet się rozwija. Wciąż potrzebuję kogoś odróżniającego olej od gwaszu, porcelanę od fajansu i tak dalej. Tylko nie stać mnie jeszcze na płacę, powiedzmy w wysokości apanaży rajcy miasta stołecznego.<br>Stoją pod arkadą portyku, przestrzeń wciąż wypełnia polonez Ogińskiego potęgowany przez wzmacniacze, korowód ponownie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego