Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
płacić

Nie ma spokoju na rynku naftowym. W ubiegłym tygodniu ceny ropy doszły do poziomu nienotowanego od 15 lat. Stało się to po informacji, że rosyjski koncern Jukos może wstrzymać eksport. Wszyscy się pocieszają, że Kreml nie dopuści do przerwania dostaw, bo to poderwałoby zaufanie do tego kraju jako głównego eksportera ropy. Czy możemy jednak czuć się bezpieczni?

Nie bardzo. Niedawne zakręcenie kurka gazowego przez Gazprom przekonuje, że wszystko może się zdarzyć. A my mamy zapasy ropy zaledwie na 64 dni (Czechy 95 dni, Węgry 143 dni), zaś 97 proc. surowca importujemy z Rosji, i to w sporej części właśnie od
płacić&lt;/&gt;<br><br>Nie ma spokoju na rynku naftowym. W ubiegłym tygodniu ceny ropy doszły do poziomu nienotowanego od 15 lat. Stało się to po informacji, że rosyjski koncern Jukos może wstrzymać eksport. Wszyscy się pocieszają, że Kreml nie dopuści do przerwania dostaw, bo to poderwałoby zaufanie do tego kraju jako głównego eksportera ropy. Czy możemy jednak czuć się bezpieczni?<br><br>Nie bardzo. Niedawne zakręcenie kurka gazowego przez Gazprom przekonuje, że wszystko może się zdarzyć. A my mamy zapasy ropy zaledwie na 64 dni (Czechy 95 dni, Węgry 143 dni), zaś 97 proc. surowca importujemy z Rosji, i to w sporej części właśnie od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego