co miesiąc tysiąc ton tworzyw sztucznych do oparć i siedzisk krzeseł. Wkrótce mieli już własną profesjonalną tapicernię. - Powoli przestaliśmy być u siebie za fizycznych - wspominają. Adam przejął kontrolę nad sprzedażą, marketingiem i reklamą. Do niego należą kontakty z kontrahentami z Zachodu, bo lepiej od brata zna angielski. W dziale sprzedaży eksportowej zatrudniają prawdziwą wieżę Babel: trzynastu specjalistów z angielskim, niemieckim, francuskim, rosyjskim, arabskim, włoskim, hiszpańskim.<br><br><tit>Rosja stała się największym odbiorcą krzeseł</><br><br>Produkcja krzeseł, z pozoru prozaiczna, okazała się dziedziną rządzoną zasadami logiki i własną filozofią. Z badań wynika, że każdy człowiek żyjący w cywilizowanym środowisku korzysta w ciągu dnia przeciętnie z