Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Żyd), niż Mariana Szula (Dziad) i Józefa Gmyrka (Nos). Ale, powtarzam, nie to było ważne. Ważny jest sukces teatru białostockiego w tym ambitnym przedstawieniu.
Gdy w Krakowie Wyspiański zdobywał sobie laury "czwartego wieszcza", w Monachium - z którym kulturalne związki Krakowa nie byty błahe - triumfował w teatrze Frank Wedekind, prekursor niemieckiego ekspresjonizmu, autor "Przebudzenia się wiosny" i dylogii dramatycznej o demonicznej Lulu, "duchu ziemi", niszczącej mężczyzn, aż padającej ofiarą Kuby Rozpruwacza. Wedekind nie dorównał wielkim Skandynawom, pozostał pisarzem "końca wieku", dzisiaj jego krwią ociekające tragedie łatwo mogą śmieszyć. Ale jako przykład skrajnego modernizmu mogą też nadal interesować.
Na dylogię o Lulu składają
Żyd), niż Mariana Szula (Dziad) i Józefa Gmyrka (Nos). Ale, powtarzam, nie to było ważne. Ważny jest sukces teatru białostockiego w tym ambitnym przedstawieniu.<br>Gdy w Krakowie Wyspiański zdobywał sobie laury "czwartego wieszcza", w Monachium - z którym kulturalne związki Krakowa nie byty błahe - triumfował w teatrze Frank Wedekind, prekursor niemieckiego ekspresjonizmu, autor "Przebudzenia się wiosny" i dylogii dramatycznej o demonicznej Lulu, "duchu ziemi", niszczącej mężczyzn, aż padającej ofiarą Kuby Rozpruwacza. Wedekind nie dorównał wielkim Skandynawom, pozostał pisarzem "końca wieku", dzisiaj jego krwią ociekające tragedie łatwo mogą śmieszyć. Ale jako przykład skrajnego modernizmu mogą też nadal interesować.<br>Na dylogię o Lulu składają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego