Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kwartalnik Historii Nauki i Techniki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
nami miasteczku - Świacka. Wiele rodzin z tym, co udało się uratować, uciekło do jednego z naszych folwarków. Byliśmy tam z ojcem i po raz pierwszy zetknąłem się z tak straszliwą nędzą ludzką.
Do gimnazjum (klasycznego) wstąpiłem dopiero na jesieni 1910 r. w Moskwie. Do tego czasu zdawałem co roku jako ekstern egzamina w gimnazjum w Homlu i przechodziłem z jednej klasy do następnej. Nie miałem rodzeństwa, a krewni z dziećmi przyjeżdżali do nas tylko latem, wobec czego byłem odizolowany od kontaktu z młodzieżą. W gimnazjum, które ukończyłem na wiosnę 1912 r., należałem do kilku najlepszych uczniów w klasie. przy czym wyraźnie
nami miasteczku - Świacka. Wiele rodzin z tym, co udało się uratować, uciekło do jednego z naszych folwarków. Byliśmy tam z ojcem i po raz pierwszy zetknąłem się z tak straszliwą nędzą ludzką.<br> Do gimnazjum (klasycznego) wstąpiłem dopiero na jesieni 1910 r. w Moskwie. Do tego czasu zdawałem co roku jako ekstern &lt;orig&gt;egzamina&lt;/orig&gt; w gimnazjum w Homlu i przechodziłem z jednej klasy do następnej. Nie miałem rodzeństwa, a krewni z dziećmi przyjeżdżali do nas tylko latem, wobec czego byłem odizolowany od kontaktu z młodzieżą. W gimnazjum, które ukończyłem na wiosnę 1912 r., należałem do kilku najlepszych uczniów w klasie. przy czym wyraźnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego