Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
stosunku do której kluczowy dla Wierzbickiego podział jest w najlepszym przypadku czymś wtórnym.
I tu docieramy do sprawy drugiej, która budzi we mnie poważne niepokoje. W Posłowiu Wierzbicki pisze: "tam, gdzie stoję na mocnym gruncie, moje koncepcje są całkowicie oryginalne" . No, a o tezie, iż sprawę słusznego, robotniczego protestu zaprzepaścili ekstremiści powiedzieć można wszystko, prócz tego, że jest oryginalna. Z czego z kolei wynikałoby, iż nie jest ufundowana na mocnym gruncie.
Nie jest to z mojej strony próby obrony demagogii, lecz jedynie obrona poprawnego myślenia.
Trzecim źródłem mego niepokoju jest następująca sprawa. Wierzbicki powiada, że "Solidarności" potrzebne były nie ryzykowne pomysły
stosunku do której kluczowy dla Wierzbickiego podział jest w najlepszym przypadku czymś wtórnym.<br> I tu docieramy do sprawy drugiej, która budzi we mnie poważne niepokoje. W Posłowiu Wierzbicki pisze: "tam, gdzie stoję na mocnym gruncie, moje koncepcje są całkowicie oryginalne" &lt;page nr=93&gt;. No, a o tezie, iż sprawę słusznego, robotniczego protestu zaprzepaścili ekstremiści powiedzieć można wszystko, prócz tego, że jest oryginalna. Z czego z kolei wynikałoby, iż nie jest ufundowana na mocnym gruncie.<br> Nie jest to z mojej strony próby obrony demagogii, lecz jedynie obrona poprawnego myślenia.<br> Trzecim źródłem mego niepokoju jest następująca sprawa. Wierzbicki powiada, że "Solidarności" potrzebne były nie ryzykowne pomysły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego