nieskończoność. Nie pomagają zabiegi Czartoryskiego, nie pomaga interwencja cesarza, spowodowana przez ks. Stanisława.<br>Nic zresztą dziwnego. Jeden z dalszych ustępów Seuvenirs demaskuje "szczerość" intencji cesarza Leopolda II:<br>"Później Landriani opowiadał mi, że otrzymał od cesarza <page nr=144> rozkaz, aby uczynić wszystko dla nakłonienia elektora do powzięcia decyzji. Cesarz jednak dodał, że gdyby elektor po tym wszystkim pragnął się dowiedzieć po przyjacielsku, co cesarz doradza mu naprawdę, wówczas Landriani miał mu powiedzieć, aby lepiej nie mieszał się w tę sprawę <gap>. Czyż może być lepszy dowód, czym jest wielka polityka?"<br>Ten pełen goryczy wykrzyknik, zamykający wiedeńską misję dyplomatyczną, jest jednocześnie pożegnaniem "wielkiej polityki" na czas