konstytucyjny miał przybliżać Unię jej mieszkańcom. Wyszedł z tego gruby tom, napisany europejską nowomową, trudny do przebrnięcia nawet dla kogoś znającego problematykę unijną. Czy nie jest tak, że elity pokłóciły się o coś, czego zwykli ludzie i tak nie rozumieją?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Trzeba pamiętać, że cała integracja jest w znacznej części projektem elit. To one wymyślają reguły i instytucje. Społeczeństwa zawsze pozostają kilka kroków z tyłu. Jeżeli zaś mówimy o traktacie konstytucyjnym - w jego tworzeniu uczestniczyły po trzy osoby z każdego kraju, w tym z Polski. W naszym przypadku oprócz Józefa Oleksego nie byli to jednak ludzie mający za sobą jakąś poważną legitymację