w kogo uderzy lustracją, kwitami, <orig>speckomisjami</> sejmowymi, przeciekami ze służb specjalnych i tym całym arsenałem ostrzejszej amunicji, który ma już spore wyborcze tradycje. To jest ten podskórny nurt kampanii prezydenckiej, który jeszcze się nie objawił, ale na który oczekuje się dość powszechnie. Paradoksalnie - im mniej oczekują go wyborcy, tym bardziej emocjonują się nim politycy.</><br><br><div type="art"><br><tit>To tylko lalki</><br><br><au>ANDRZEJ ZAUCHA Z MOSKWY</><br><br><intro>Z rosyjskich polityków można się śmiać, ale są granice</><br><br>Wiele wskazuje na to, że w sprawie Władimira Gusinskiego, niespodziewanie aresztowanego i równie nagle uwolnionego magnata mediów, wcale nie chodziło o rzekome nadużycia finansowe. Poszło o program satyryczny "Kukły" - czyli lalki