Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
go. Wyje głodny ponad dolinką. A może by tak dziurą w płocie? Hokus-pokus. I już nie ma spełnionych marzeń innych prócz wilka.
"Spełnienia wszystkich marzeń" - sepleniły małe dziewczynki rozgoszczone w Domu bardzo dokładnie, choć przymusowo - i wręczały w Dniu nie-Świętych Patronów (kierownikowi - Aluni Ślicznej - Królowej Wiktorii - Rybce - Grubej - emu, -ej) zdechły kwiatek marcowo-październikowy z dyndającym obok na wstążce własnoręcznie wykonanym prezentem - gnieciuchem. Chór (żeński, a capella) śpiewał na dwa głosy "Sto lat..." I było jak w niebie - "śpiew ptaków rozbrzmiewający wśród konarów drzew zdawał się w doskonałej harmonii z rozpierającym ją poczuciem szczęścia".
Ją? Jego! To Siwy się
go. Wyje głodny ponad dolinką. A może by tak dziurą w płocie? Hokus-pokus. I już nie ma spełnionych marzeń innych prócz wilka.<br>"Spełnienia wszystkich marzeń" - sepleniły małe dziewczynki rozgoszczone w Domu bardzo dokładnie, choć przymusowo - i wręczały w Dniu nie-Świętych Patronów (kierownikowi - Aluni Ślicznej - Królowej Wiktorii - Rybce - Grubej - emu, -ej) zdechły kwiatek marcowo-październikowy z dyndającym obok na wstążce własnoręcznie wykonanym prezentem - gnieciuchem. Chór (żeński, a capella) śpiewał na dwa głosy "Sto lat..." I było jak w niebie - "śpiew ptaków rozbrzmiewający wśród konarów drzew zdawał się w doskonałej harmonii z rozpierającym ją poczuciem szczęścia".<br>Ją? Jego! To Siwy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego