Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
naprawdę zastraszająco. Czym bowiem były spokojne
ulice tak dobrze znanego miasta wobec spalonych przez żar słoneczny
bezmiernych stepów i pustyń australijskich? Zbite chaszcze ciernistych
krzewów, gąszcze dziewiczych lasów, wyschnięte koryta rzek wypełniające
się błyskawicznie szalejącym żywiołem, burze piaskowe i gwałtownie
następujące zmiany temperatury, a ponadto dzikie psy dingo, kangury,
strusie emu oraz tyle innych nieznanych w Europie dziwów miało zagrażać
Tomkowi podczas niebezpiecznej wyprawy.
Tomek wprost pęczniał z dumy, widząc obawy ciotki i uwielbienie dla
Smugi, malujące się w oczach zasłuchanego w jego opowiadania
rodzeństwa. Jednak w miarę jak wielkimi krokami zbliżał się termin
wyjazdu, z coraz większym żalem, a czasem
naprawdę zastraszająco. Czym bowiem były spokojne<br>ulice tak dobrze znanego miasta wobec spalonych przez żar słoneczny<br>bezmiernych stepów i pustyń australijskich? Zbite chaszcze ciernistych<br>krzewów, gąszcze dziewiczych lasów, wyschnięte koryta rzek wypełniające<br>się błyskawicznie szalejącym żywiołem, burze piaskowe i gwałtownie<br>następujące zmiany temperatury, a ponadto dzikie psy dingo, kangury,<br>strusie emu oraz tyle innych nieznanych w Europie dziwów miało zagrażać<br>Tomkowi podczas niebezpiecznej wyprawy.<br> Tomek wprost pęczniał z dumy, widząc obawy ciotki i uwielbienie dla<br>Smugi, malujące się w oczach zasłuchanego w jego opowiadania<br>rodzeństwa. Jednak w miarę jak wielkimi krokami zbliżał się termin<br>wyjazdu, z coraz większym żalem, a czasem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego