Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
jednak wyraźnie, z surową prostotą, iż willa jest siedzibą Polskiej Misji Okrętowej. Nie trzeba dodawać, że angielski napis dodawał splendoru instytucji.
W tej chwili właśnie przed żelazną furtką Polish Shipping Mission zatrzymał się sunący bezszelestnie mercedes. Prowadzący go oficer marynarki, wysokiej chyba rangi sądząc ze złoceń czapki i epoletów, strzelił energicznie drzwiczkami samochodu i pogwizdując coś pod nosem, nacisnął trzykrotnie dzwonek. Cicho zabrzęczał mechanizm zwalniający zamknięcie i oficer wszedł na ogrodową alejkę.
- Halo, Kolumb! - zawołał za nim ktoś skryty za czubkiem jałowca, opalający się na trawniku w nieśmiałych jeszcze, wiosennych promieniach słońca.
Trudny do poznania w tym przebraniu Machabeusz odwrócił się
jednak wyraźnie, z surową prostotą, iż willa jest siedzibą Polskiej Misji Okrętowej. Nie trzeba dodawać, że angielski napis dodawał splendoru instytucji.<br>W tej chwili właśnie przed żelazną furtką Polish Shipping Mission zatrzymał się sunący bezszelestnie mercedes. Prowadzący go oficer marynarki, wysokiej chyba rangi sądząc ze złoceń czapki i epoletów, strzelił energicznie drzwiczkami samochodu i pogwizdując coś pod nosem, nacisnął trzykrotnie dzwonek. Cicho zabrzęczał mechanizm zwalniający zamknięcie i oficer wszedł na ogrodową alejkę.<br>- Halo, Kolumb! - zawołał za nim ktoś skryty za czubkiem jałowca, opalający się na trawniku w nieśmiałych jeszcze, wiosennych promieniach słońca.<br>Trudny do poznania w tym przebraniu Machabeusz odwrócił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego