Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
o tym dziś, nadsłuchując, czy sowieckie czołgi już ruszyły...) - a on na to, że jestem "skłonny wybaczyć (temu państwu) wszystko, wraz z sowietyzacją duchową i plajtą materialną". Przeczytałem jego miażdżący mnie felieton "Szczekanie aż po Sekwanę" - i ręce mi opadły. Pozwalam sobie pozostać przy niezmienionym własnym zdaniu (w czym mnie energicznie wspierają najnowsze wydarzenia).
I - nie wdając się w dyskusję - chcę raz jeszcze stwierdzić z naciskiem, że pomysły o "dogadywaniu się z Kremlem z pominięciem czy ponad głowami partii i rządu uważam za niesłuszne i niebezpieczne. Każda taka próba musi się obrócić w licytację "kto da więcej" - oczywiście Moskwie, która jest
o tym dziś, nadsłuchując, czy sowieckie czołgi już ruszyły...) - a on na to, że jestem "skłonny wybaczyć (temu państwu) wszystko, wraz z sowietyzacją duchową i plajtą materialną". Przeczytałem jego miażdżący mnie felieton "Szczekanie aż po Sekwanę" - i ręce mi opadły. Pozwalam sobie pozostać przy niezmienionym własnym zdaniu (w czym mnie energicznie wspierają najnowsze wydarzenia).<br>I - nie wdając się w dyskusję - chcę raz jeszcze stwierdzić z naciskiem, że pomysły o "dogadywaniu się z Kremlem z pominięciem czy ponad głowami partii i rządu uważam za niesłuszne i niebezpieczne. Każda taka próba musi się obrócić w licytację "kto da więcej" - oczywiście Moskwie, która jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego