Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motomagazyn
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1996
po przekroczeniu 6000 obrotów na minutę. W brzmieniu pojawia się nuta zwierzęcego wycia, a krótka maska auta zdaje się łakomie pożerać białe przerywane linie na asfalcie.
Nie wymagająca wysiłku zmiana biegów, znakomite fotele, zawieszenie z ogromnymi rezerwami bezpieczeństwa i wreszcie najlepsze hamulce w całej rodzinie "306" - to wszystko sprawia, że entuzjasta sportowej jazdy, który woli słuchać silnika niż dyskotekowego łomotu, bawi się wspaniale. Silnik lubi wysokie obroty, przełożenia niższych biegów nie ułatwiają przesuwania się w korkach ulicznych, a sztywne zawieszenie trochę męczy przy przejeżdżaniu przez pułapki zastawione po zimie przez naszych drogowców. I co z tego?
S 16 nie jest samochodem
po przekroczeniu 6000 obrotów na minutę. W brzmieniu pojawia się nuta zwierzęcego wycia, a krótka maska auta zdaje się łakomie pożerać białe przerywane linie na asfalcie.<br>Nie wymagająca wysiłku zmiana biegów, znakomite fotele, zawieszenie z ogromnymi rezerwami bezpieczeństwa i wreszcie najlepsze hamulce w całej rodzinie "306" - to wszystko sprawia, że entuzjasta sportowej jazdy, który woli słuchać silnika niż dyskotekowego łomotu, bawi się wspaniale. Silnik lubi wysokie obroty, przełożenia niższych biegów nie ułatwiają przesuwania się w korkach ulicznych, a sztywne zawieszenie trochę męczy przy przejeżdżaniu przez pułapki zastawione po zimie przez naszych drogowców. I co z tego?<br>S 16 nie jest samochodem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego