Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tak złożone, że nikt odpowiedzialny nie pokusi się, by ferować jednoznaczne wyroki i wskazywać rozwiązania, jakich pragną politycy. Politycy bowiem i ich wyborcy żywią zazwyczaj przekonanie, że po to utrzymują z podatków laboratoria naukowe, by dostarczały klarownych odpowiedzi na pytanie, co robić w sytuacjach zmian klimatu czy zagrożeń takich jak epidemia AIDS, SARS lub BSE. Dlatego chętniej łożą na projekty słuszne politycznie, czyli takie, które korespondują z powszechnymi przekonaniami. Taki mechanizm powoduje, że populacja naukowców zajmujących się modnym tematem szybko rośnie, a zespoły krytyczne wobec dominującego trendu więdną z braku finansowania.

Wiemy, że nie wiemy

Problem w tym, że na proste
tak złożone, że nikt odpowiedzialny nie pokusi się, by ferować jednoznaczne wyroki i wskazywać rozwiązania, jakich pragną politycy. Politycy bowiem i ich wyborcy żywią zazwyczaj przekonanie, że po to utrzymują z podatków laboratoria naukowe, by dostarczały klarownych odpowiedzi na pytanie, co robić w sytuacjach zmian klimatu czy zagrożeń takich jak epidemia AIDS, SARS lub BSE. Dlatego chętniej łożą na projekty słuszne politycznie, czyli takie, które korespondują z powszechnymi przekonaniami. Taki mechanizm powoduje, że populacja naukowców zajmujących się modnym tematem szybko rośnie, a zespoły krytyczne wobec dominującego trendu więdną z braku finansowania.<br><br>&lt;tit&gt;Wiemy, że nie wiemy&lt;/&gt;<br><br>Problem w tym, że na proste
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego