Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
jedyny kontakt z umundurowanym przedstawicielem państwa polskiego. I takie były przedostatnie słowa usłyszane w Warszawie, gdzie, po dwudziestu latach przerwy na emigracji, spędziłem dziesięć dni na przełomie marca i kwietnia tego roku. Trzy dni - w ekipie dziennikarskiej towarzyszącej premierowi Belgii z wizytą oficjalną w Polsce, potem tydzień jako sprawozdawca z epopei Okrągłego Stołu. Dwadzieścia lat to informacja, a nie metafora. Wszelkie porównanie z bohaterami Dumasa byłoby nadużyciem. W moim pobycie w Polsce nie było ani cape, ani epee, ani, helas, Milady, i był tylko jeden muszkieter, Jerzy Pawłowski, były mistrz szablowy świata, były więzień skazany za szpiegostwo na rzecz USA, ułaskawiony
jedyny kontakt z umundurowanym przedstawicielem państwa polskiego. I takie były przedostatnie słowa usłyszane w Warszawie, gdzie, po dwudziestu latach przerwy na emigracji, spędziłem dziesięć dni na przełomie marca i kwietnia tego roku. Trzy dni - w ekipie dziennikarskiej towarzyszącej premierowi Belgii z wizytą oficjalną w Polsce, potem tydzień jako sprawozdawca z epopei Okrągłego Stołu. Dwadzieścia lat to informacja, a nie metafora. Wszelkie porównanie z bohaterami Dumasa byłoby nadużyciem. W moim pobycie w Polsce nie było ani <foreign>cape</>, ani <foreign>epee</>, ani, <foreign>helas</>, Milady, i był tylko jeden muszkieter, Jerzy Pawłowski, były mistrz szablowy świata, były więzień skazany za szpiegostwo na rzecz USA, ułaskawiony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego