koljena"), co to z niczego nic sobie nie robi. Zdominował ją przemożny strach, świadomość, na co się narażam, jeżeli stan mój zostanie wykryty. A narażałem się oczywiście na wylanie. Pijacy jeszcze nie wywalczyli sobie tych uprawnień, które mają w dzisiejszej Polsce. Zarówno w parlamencie, jak w świecie show-busiessu, na estradach i stadionach, a nawet w telewizji. Szkoda, że w generale Jaruzelskim nie doceniono również jego awersji do pijaków i rozkosznego polskiego pijaczkowania.<br> Pierwszą osobą, która mogła mnie zdemaskować jako pijanego był nocny stróż w rozgłośni. Kiedy więc pieczołowicie naprowadzałem palec wskazujący na guzik dzwonka przy zamkniętej bramie, serce kołatało mi