Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
się w ten sposób przede mną? Chce podkreślić, że nic nas ze sobą nie łączy. Że nie mam żadnych praw. I żadnych szans.
Nie wolno mi jej niczym zrazić. Musi uwierzyć, że nie ma obowiązku spłacać mi długów. W żadnej walucie.

Dzisiaj są "Wianki". Już gram w zespole Krzyśka. Na estradzie, na Powiślu. Głupio mi jakoś tak zupełnie się przestawić. Grać pod piwko i kiełbasę. A jutro w "Kongresowej". Pod strip-tease i strzelające korki od radzieckiego szampana.
Ewa...
Ogarnia mnie lekki niepokój. Czy oni nie kłamią? Patrzę na panią Grażynę. Kiedyś musiała być bardzo ładna. Teraz długi nos, wystające kości
się w ten sposób przede mną? Chce podkreślić, że nic nas ze sobą nie łączy. Że nie mam żadnych praw. I żadnych szans. <br>Nie wolno mi jej niczym zrazić. Musi uwierzyć, że nie ma obowiązku spłacać mi długów. W żadnej walucie. <br><br> Dzisiaj są "Wianki". Już gram w zespole Krzyśka. Na estradzie, na Powiślu. Głupio mi jakoś tak zupełnie się przestawić. Grać pod piwko i kiełbasę. A jutro w "Kongresowej". Pod strip-tease i strzelające korki od radzieckiego szampana. <br> Ewa...<br>Ogarnia mnie lekki niepokój. Czy oni nie kłamią? Patrzę na panią Grażynę. Kiedyś musiała być bardzo ładna. Teraz długi nos, wystające kości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego