Aureliusz, walki gladiatorów uprawiano normalnie, a on sam nigdy wprost ich nie potępił. Powiecie: nie mógł jako panujący narażać się ludowi. Dlaczego jednak przez tyle wieków stosunkowo tak niewielu wybitnych Greków i Rzymian zabrało oskarżycielski głos w tej sprawie? Elity intelektualne i moralne tamtych wieków, do dziś cieszące się ogromną estymą, zachowywały przeważnie dziwnie powściągliwe milczenie. Historycy jak Liwiusz, Tacyt, Swetoniusz.<br>Poeci jak Horacy, Wergiliusz, Owidiusz. A Cyceron? Mistrz łacińskiego słowa, propagator greckiej filozofii na rzymskim gruncie, a więc pośrednio na całym Zachodzie, szlachetny oskarżyciel skorumpowanych polityków i obrońca wolności republikańskich, na którego dziełach wychowywały się przez dwadzieścia wieków pokolenia Europejczyków