Idzie noc... wraz z nią księżyc, gwiazdy... no i myśl o tych ,,dra-pieżnych upojeniach". Przepraszam, że zabrałem Księdzu tyle czasu... Pomimo wszystko... Ksiądz jest młodym księdzem...<br>i nie wie, że ziemia... że nasza ziemia może być... rajskim pie-kłem... Dobranoc.<br>KSIĄDZ HELENA Dobranoc panu... (przez chwilę nasłuchuje szelestu w eterze, nostalgicznie uśmiechnięta, a może zawiedziona zbyt wczesnym zakończeniem rozmowy)<br>,,Zaszedł do księdza"...<br>tak niby przypadkiem;<br>Narcyz... awanturnik,<br>grzesznik skuszony<br>Sakramentem Spowiedzi...<br>samotnik zadufany w sobie,<br>jak... jak ja.<br>Bywalec ,,rajskich piekieł",<br>ozłacający swą nikczemność<br>bursztynem pięknosłowia...<br>(uśmiecha się)<br>,,Rajskim piekłem być może ziemia"...<br>Gorzka to myśl...<br>On nawet nie wie