Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zasięgnąć języka. - Spodobałam się agencji Wilhelmina Models, więc podpisali ze mną kontrakt - opowiada.
Gdy skończyła siódmą klasę, latem rodzice zabrali ją do Nowego Jorku. Okazało się, że tu także nie musiała długo czekać na zlecenia. Rodzice, zachęceni sukcesami córki, postanowili spróbować szczęścia w Hollywood. Spakowali rzeczy i przenieśli się do "fabryki snów" .
Niemal od razu pojawiła się przed kamerami. Na początku głównie w serialach telewizyjnych. Aktorstwo było czymś, co uwielbiała na równi ze szkołą, ale nie myślała o nim pod kątem przyszłego życia. - Dopiero kiedy skończyłam szkołę średnią, pomyślałam, że może spróbuję swoich sił na serio - mówi.
Zaledwie kilka miesięcy później zagrała
zasięgnąć języka. - Spodobałam się agencji Wilhelmina Models, więc podpisali ze mną kontrakt - opowiada. <br>Gdy skończyła siódmą klasę, latem rodzice zabrali ją do Nowego Jorku. Okazało się, że tu także nie musiała długo czekać na zlecenia. Rodzice, zachęceni sukcesami córki, postanowili spróbować szczęścia w Hollywood. Spakowali rzeczy i przenieśli się do "fabryki snów" .<br>Niemal od razu pojawiła się przed kamerami. Na początku głównie w serialach telewizyjnych. Aktorstwo było czymś, co uwielbiała na równi ze szkołą, ale nie myślała o nim pod kątem przyszłego życia. - Dopiero kiedy skończyłam szkołę średnią, pomyślałam, że może spróbuję swoich sił na serio - mówi. <br>Zaledwie kilka miesięcy później zagrała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego