Sekwencja zniewolenia i buntu, zakończonego bójką, "kupą" (czyli pomieszaniem wszystkich ról i wartości), powtarza się trzykrotnie. Jest to wyraźny sygnał, że mamy do czynienia z motywem budującym znaczenie powieści.<br>Po co jednak znalazły się w Ferdydurke wtrącone przedmowy i opowiadania? Co one znaczą? I w jakim są stosunku do głównej fabuły?<br>Żaden z krytyków nie postawił sobie tych pytań explicite, co dowodzi, jak celna i zarazem swobodna jest architektura Ferdydurke! Mówiono tylko o podwojeniu, potrojeniu lub może nawet poczworzeniu narratora powieści... Ów ktoś, kto mówi, kto opowiada Ferdydurke, jest na pewno wielokształtny i przede wszystkim zmącony, rozchwiany, pozbawiony paszportowej tożsamości. Sprawi