sposobów, który nazywam "dużym wozem", zdaje się wciąż być w cenie. Niebo i gwiazdy to coś, co najłatwiej znaleźć. Gorzej ze znalezieniem Wielkiego i Małego Wozu, które kolejni faceci chcą nam zaprezentować. Moja przyjaciółka, z zamiłowania patrząca w niebo przez teleskop, mówi, że nie może wierzyć własnym uszom, kiedy kolejny facet obejmując ją ramieniem pokazuje palcem Polarną i mówi coś o dyszlu. <q>- Jest aż tak źle?</> - pyta załamana. - Tak, Kasiu, jest aż tak źle.<br>Jest nawet gorzej, bo oni kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są tak mało oryginalni. I zupełnie nie mają skrupułów opowiadając te same bajeczki kolejnej dziewczynie. Oni