kobieta? Jeśli zmieniła partię, to dlatego, że "kobieta zmienną jest". Jeśli upiera się przy swych poglądach, to ujawnia "typowo kobiecy upór". Bo baba na wysokim stanowisku, tak jak baba na kominie, to baba-dziwo. Pokazuje się to dziwo w konwencji sensacyjno-erotycznej, jak... No właśnie, jak co? Powiedzmy, że jak faceta w garniturze na plaży nudystów. Niby ubrany, a przecież każdy go wzrokiem rozbiera. Niby profesjonalista, a jakoś go trudno traktować poważnie. A może się czepiam?<br>A może taka już ludzka natura, że chłop od baby różni się i basta? Ja jednak z "kobiecym" uporem twierdzę, że to, co się w