Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
przerwał dziennikarzom porozmawiajcie panowie z szefem kuchni. Jeśli nie macie do mnie żadnych spraw,. to zwolnijcie mnie do moich obowiązków.
- Panowie, zachowujcie się kulturalnie - odezwał się redaktor Wyroba z radia. - Doprawdy nie chcieliśmy panu komandorowi robić przykrości. Przepraszam za kolegów - mówiąc to miął nerwowo wielki czerwony fontaź. - Prosimy o kilka fachowych uwag.
- Wyroba zamówił dwuosobowy pokój - szepnął Lisiecki do Skwarskiego.
- Niemożliwe. Przyjechał z dziewczyną?
- Nie - zachichotał Lisiecki. - Wręcz przeciwnie, z chłopczykiem.
- Nie będę omawiał całej listy startowej - rozpoczął komandor. - Wszyscy wiemy, że jest to ostatnia eliminacja mistrzostw Polski i wyniki tego rajdu będą miały decydujące znaczenie dla końcowej klasyfikacji. Przewidujemy, że
przerwał dziennikarzom porozmawiajcie panowie z szefem kuchni. Jeśli nie macie do mnie żadnych spraw,. to zwolnijcie mnie do moich obowiązków.<br>- Panowie, zachowujcie się kulturalnie - odezwał się redaktor Wyroba z radia. - Doprawdy nie chcieliśmy panu komandorowi robić przykrości. Przepraszam za kolegów - mówiąc to miął nerwowo wielki czerwony fontaź. - Prosimy o kilka fachowych uwag.<br>- Wyroba zamówił dwuosobowy pokój - szepnął Lisiecki do Skwarskiego.<br>- Niemożliwe. Przyjechał z dziewczyną?<br>- Nie - zachichotał Lisiecki. - Wręcz przeciwnie, z chłopczykiem.<br>- Nie będę omawiał całej listy startowej - rozpoczął komandor. - Wszyscy wiemy, że jest to ostatnia eliminacja mistrzostw Polski i wyniki tego rajdu będą miały decydujące znaczenie dla końcowej klasyfikacji. Przewidujemy, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego