Typ tekstu: Druki ulotne
Tytuł: reklamy kulturalne
Rok: 1997
uwierzyć, ale widziałam ostatnio prawdziwego chama. I to w środku miasta, na terenie rekreacyjnym, wśród ludzi, drzew, kwitnących krzaków, latąjacych motyli i ćwierkających ptaków. Stał przed bramą, która zwykle była szeroko otwarta i zapraszała na korty tenisowe. Brzydko stał, nieładnie wyglądał, nieprzyjemnie pachniał i nieprzychylnie patrzył... Spode łba, Z czerwonej facjaty, znad niekompletnych zębów i zatkanych wiecznym petem ust. Był chudy, krzywy, napity, rozchwiany, zacinał się na spółgłoskach szczelinowych, ale przede wszystkim nienawidził.

ZE SŁOWNIKA
Konserwatyzm liberalny, ulubiony ustrój Pana Boga - wg Pierwszego Kowboja RP - jest wtedy, kiedy ceny idą w dół i spodnie idą w dół, żeby każdy mógł zobaczyć
uwierzyć, ale widziałam ostatnio prawdziwego chama. I to w środku miasta, na terenie rekreacyjnym, wśród ludzi, drzew, kwitnących krzaków, latąjacych motyli i ćwierkających ptaków. Stał przed bramą, która zwykle była szeroko otwarta i zapraszała na korty tenisowe. Brzydko stał, nieładnie wyglądał, nieprzyjemnie pachniał i nieprzychylnie patrzył... Spode łba, Z czerwonej facjaty, znad niekompletnych zębów i zatkanych wiecznym petem ust. Był chudy, krzywy, napity, rozchwiany, zacinał się na spółgłoskach szczelinowych, ale przede wszystkim nienawidził.<br><br>&lt;tit&gt;ZE SŁOWNIKA&lt;/&gt;<br>Konserwatyzm liberalny, ulubiony ustrój Pana Boga - wg Pierwszego Kowboja RP - jest wtedy, kiedy ceny idą w dół i spodnie idą w dół, żeby każdy mógł zobaczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego