herbacie", czytać o sobie jakieś idiotyzmy w kolorowej prasie. Musi się sprzedać i być postrzeganym jako klocuszek w machinie. <br>A jak twórca nie przyjmie takich reguł gry? - Ludzie, którzy mają coś do powiedzenia o sobie, swoim życiu, świecie, zaczną się realizować, ale obok. Pokażą film pięciu osobom, usłyszą, że to fajne... - dodaje.<br><br><br><tit>Powrót do Lenina</><br><br>Sławomir Sierakowski, redaktor naczelny "Krytyki Politycznej", współprowadzący program "Lepsze książki" w TVP Kultura, wie, jak rozwalić system. Proponuje "powrót do Lenina". Skoro system robi z nas wariatów, wpycha do kolorowej niszy i pozwala tam trwać, trzeba odpowiedzieć skutecznie. W jakim języku, skoro system językiem zawładnął? Skoro