Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 18/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mnie aż tak dużych emocji. Owszem, jest kilka pięknych miejsc. Łazienki, Starówka. Przede wszystkim jednak lubię tutaj kilka osób, z którymi się przyjaźnię. Przyjeżdżam, by spotkać się właśnie z nimi. Mam tutaj mieszkanie, w Aninie. Jest tam cudowny sosnowy las, do którego chodzę na spacery. Cisza, spokój, czyste powietrze. Naprawdę fajnie. Przyznam się, że na peryferiach miasta czuję się dobrze. Podobnie jak w Krakowie, z którego się wyniosłam do pięknego miejsca niedaleko Wieliczki.

Nie denerwuje Cię, że Warszawa naśladuje Kraków, choćby w wystroju knajp?

Nie bywam często w knajpach. Ale takie naśladownictwo może być dobre dla Warszawy, w której jest kilka
mnie aż tak dużych emocji. Owszem, jest kilka pięknych miejsc. Łazienki, Starówka. Przede wszystkim jednak lubię tutaj kilka osób, z którymi się przyjaźnię. Przyjeżdżam, by spotkać się właśnie z nimi. Mam tutaj mieszkanie, w Aninie. Jest tam cudowny sosnowy las, do którego chodzę na spacery. Cisza, spokój, czyste powietrze. Naprawdę fajnie. Przyznam się, że na peryferiach miasta czuję się dobrze. Podobnie jak w Krakowie, z którego się wyniosłam do pięknego miejsca niedaleko Wieliczki.<br><br>Nie denerwuje Cię, że Warszawa naśladuje Kraków, choćby w wystroju knajp?<br><br>Nie bywam często w knajpach. Ale takie naśladownictwo może być dobre dla Warszawy, w której jest kilka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego