nas są dwa programy, a tam..."<br>- Tańczyłem z nią, pamiętasz?<br>I nie dopowiedział, co wtedy czuł, a mogłem sobie to wyobrazić, widząc, co jej łono i uda zadawały jego ciału, kurewstwo najwyższej próby, bo misterne, zamaskowane - "przecież tylko tańczę z tobą, ślicznie tańczę, prawda? Czy moja wina, że ciało tak fajnie czuje rytm?" To on przekroczył wtedy granicę, tracił kontrolę, dał Milenie i wszystkim, którzy patrzyli, widok siebie jako płomiennego ogiera, a jeszcze szeptał jej do ucha takie rzeczy, że gdy wychodził stamtąd, zwyczajnie było mu głupio.<br>A potem nastąpiło ich spotkanie w "Kaktusach"; fiat z silnikiem turbo pokonywał oblodzone zakręty