Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
rzece. Pociągał go rwący nurt. Bruno był ucieleśnieniem mitu o plebejskiej wolności kloszarda na bulwarach Polski, następcą łotrzyka i poety Villona. Jego śmierć pasowała do burzliwego życia - utonął w jeziorze na oczach przyjaciół. Kusił śmierć i jak wszyscy "poeci przeklęci" bardzo często o niej wspominał. "Jednak chyba w tym roku fajtnę... Poezja, cholera, nas zgubi... Żyję. Umieram. Żyję" - pisał w liście do znajomego na wieść o samobójstwie Wojaczka.

Jolanta Skawrońska Agnieszka Zwiefka
rzece. Pociągał go rwący nurt. Bruno był ucieleśnieniem mitu o plebejskiej wolności kloszarda na bulwarach Polski, następcą łotrzyka i poety Villona. Jego śmierć pasowała do burzliwego życia - utonął w jeziorze na oczach przyjaciół. Kusił śmierć i jak wszyscy "poeci przeklęci" bardzo często o niej wspominał. "Jednak chyba w tym roku fajtnę... Poezja, cholera, nas zgubi... Żyję. Umieram. Żyję" - pisał w liście do znajomego na wieść o samobójstwie Wojaczka.<br><br>&lt;au&gt;Jolanta Skawrońska Agnieszka Zwiefka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego