Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Wilmowski schronił
się z Tomkiem do palarni, aby przez okno obserwować walkę żywiołów.
Morze szalało we wściekłym tańcu. Olbrzymie fale, rozbryzgujące się pod
uderzeniami straszliwej wichury, miotały statkiem. Fale tylne, boczne i
przednie mieszały się bezładnie, tworzyły koliska i spienione wiry.
"Aligator", uderzany wichrem, kąpany po czubki masztów bryzgami
rozszalałych fal, toczył uciążliwą walkę o swe istnienie. Całą siłą
rozdygotanych śrub przecinał wyrastające przed nim olbrzymie fale,
kładł się na boki, jakby dla wytchnienia, potem znów wspinał się
mozolnie na zwały wodne, ciężko spadał w przepastne otchłanie,
trzeszczał w wiązaniach, lecz nie ulegał straszliwym żywiołom.
Strumienie deszczu zdawały się łączyć całkowicie
Wilmowski schronił<br>się z Tomkiem do palarni, aby przez okno obserwować walkę żywiołów.<br>Morze szalało we wściekłym tańcu. Olbrzymie fale, rozbryzgujące się pod<br>uderzeniami straszliwej wichury, miotały statkiem. Fale tylne, boczne i<br>przednie mieszały się bezładnie, tworzyły koliska i spienione wiry.<br> "Aligator", uderzany wichrem, kąpany po czubki masztów bryzgami<br>rozszalałych fal, toczył uciążliwą walkę o swe istnienie. Całą siłą<br>rozdygotanych śrub przecinał wyrastające przed nim olbrzymie fale,<br>kładł się na boki, jakby dla wytchnienia, potem znów wspinał się<br>mozolnie na zwały wodne, ciężko spadał w przepastne otchłanie,<br>trzeszczał w wiązaniach, lecz nie ulegał straszliwym żywiołom.<br> Strumienie deszczu zdawały się łączyć całkowicie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego