Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
położyć się do łóżka.
- Nie, bratku, nie uciekniesz mi. Już ciebie w więzieniu wyleczą.
Wchodzi pięciu więziennych stróżów i zakładają mu łańcuchy na ręce i nogi.
- Co się stało? - pytają zdumieni ministrowie.
- Zaraz, panowie, zobaczycie. Proszę, niech wasza królewska mość złamie pieczęcie tych listów.
Maciuś otworzył koperty i pokazał papiery fałszowane.
Tam było napisane:

Teraz, kiedy wszyscy dzicy królowie są moimi przyjaciółmi, nie dbam o was wcale. Pobiłem was raz, pobiję drugi raz. I wtedy będziecie się mnie słuchali. Wypowiadam wam wojnę.

A piąty stróż więzienny wyjmuje z kieszeni pomocnika sekretarza zgniecione razem z chustką do nosa zaproszenia do białych królów
położyć się do łóżka.<br>- Nie, bratku, nie uciekniesz mi. Już ciebie w więzieniu wyleczą.<br> &lt;page nr=149&gt; Wchodzi pięciu więziennych stróżów i zakładają mu łańcuchy na ręce i nogi.<br>- Co się stało? - pytają zdumieni ministrowie.<br>- Zaraz, panowie, zobaczycie. Proszę, niech wasza królewska mość złamie pieczęcie tych listów.<br>Maciuś otworzył koperty i pokazał papiery fałszowane.<br>Tam było napisane:<br><br>Teraz, kiedy wszyscy dzicy królowie są moimi przyjaciółmi, nie dbam o was wcale. Pobiłem was raz, pobiję drugi raz. I wtedy będziecie się mnie słuchali. Wypowiadam wam wojnę.<br><br> A piąty stróż więzienny wyjmuje z kieszeni pomocnika sekretarza zgniecione razem z chustką do nosa zaproszenia do białych królów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego