Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
niewydolnością organów dochodzenia sprawiedliwości. Jedenaście lat po odzyskaniu niepodległości nie potrafimy ukarać zbrodni poprzedniego systemu. Rzecznik interesu publicznego i aparat lustracyjny przedkładają często interes partyjny nad publiczny. Sprawy się wloką lub są rozpatrywane w sposób niewłaściwy. Dlatego postanowiłem skierować do trzech niezależnych mediów następujący list:
Byłem w posiadaniu dokumentów dowodzących fałszowania przez Służbę Bezpieczeństwa akt, aby wskazywały na mnie jako agenta. Nie ujawniałem ich z rozmysłem, by nie zaszkodzić procesowi lustracyjnemu. Jeżeli fałszowano w moim wypadku, każdy mógł powiedzieć, że i w jego też. Mój wypadek był jednak wyjątkowy, jak twierdzi jeden z ministrów - jedyny. Zdecydowałem się więc wziąć na siebie
niewydolnością organów dochodzenia sprawiedliwości. Jedenaście lat po odzyskaniu niepodległości nie potrafimy ukarać zbrodni poprzedniego systemu. Rzecznik interesu publicznego i aparat lustracyjny przedkładają często interes partyjny nad publiczny. Sprawy się wloką lub są rozpatrywane w sposób niewłaściwy. Dlatego postanowiłem skierować do trzech niezależnych mediów następujący list:<br>Byłem w posiadaniu dokumentów dowodzących fałszowania przez Służbę Bezpieczeństwa akt, aby wskazywały na mnie jako agenta. Nie ujawniałem ich z rozmysłem, by nie zaszkodzić procesowi lustracyjnemu. Jeżeli fałszowano w moim wypadku, każdy mógł powiedzieć, że i w jego też. Mój wypadek był jednak wyjątkowy, jak twierdzi jeden z ministrów - jedyny. Zdecydowałem się więc wziąć na siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego